ŚW. JAN PAWEŁ II
„A potem bez niczyjego nacisku zabłysło światło. Wybór narzuca się sam w sposób, którego nie można było przewidzieć”.
W czwartkowy wieczór 28 września 1978 roku świat obiegła wstrząsająca wiadomość. Zmarł nagle Papież Jan Paweł I. Dwa tygodnie później miliony chrześcijan z zapartym tchem oczekiwały następcy. Stawiano pytanie, kto poprowadzi Kościół w XXI wiek.
16 października Karol Wojtyła stał się biskupem Rzymu. Został wybrany w ósmym głosowaniu, uzyskując 99 głosów na 111 możliwych. Dla wielu wybór Polaka, nie-Włocha był szokiem. Później okazało się, że Jan Paweł II swoją szczerością, prostotą i miłością podbił serca wiernych.
„Niech Pan odmieni oblicze Ziemi! Tej Ziemi!”
Jan Paweł II nie zapomniał o swojej ojczyźnie. Odbył osiem pielgrzymek. Po raz pierwszy odwiedził ją w czerwcu 1979 roku. Po wylądowaniu samolotu ucałował na lotnisku Okęcie w Warszawie ojczystą ziemię. Ten gest rodacy przyjęli ze wzruszeniem. To wówczas padły słynne słowa: „Niech Pan odmieni oblicze Ziemi! Tej Ziemi!” Spełniły się, bo rok później Polska była już zupełnie innym krajem.
Kolejna pielgrzymka zaplanowana była na 1982 rok. Papież-Polak miał uświetnić Jasnogórski Rok 600-lecia objawienia cudownego obrazu. Jednak ówczesne władze nie wyraziły zgody na tę wizytę. W kraju ogłoszono stan wojenny.
Ponownie powitano Papieża w Polsce w 1983 roku, kiedy to usłyszeliśmy: „Zło dobrem zwyciężaj!”
Z licznych spotkań z Ojcem Świętym rodacy zapamiętali zwłaszcza wyprawę do Doliny Chochołowskiej w Tatrach, rejs statkiem po Kanale Augustowskim i bardzo osobiste spotkanie z wiernymi na rynku w rodzinnych Wadowicach.
W naszej pamięci pozostaną także słowa, które skierował Jan Paweł II w 1987 roku do młodych na Westerplatte:
„Każdy z Was, młodzi Przyjaciele, znajduje też w życiu jakieś swoje Westerplatte, jakiś wymiar zadań, który trzeba podjąć i wypełnić, jakąś słuszną sprawę, o którą nie można nie walczyć, jakiś obowiązek, powinność, od której nie można się uchylić, nie można zdezerterować, wreszcie jakiś porządek praw i wartości, które trzeba utrzymać i bronić. Tak jak to Westerplatte. Utrzymać i obronić w sobie i wokół siebie, obronić dla siebie i dla innych”.
„Chwalcie Boga wszystkie narody, chwalcie Go wszyscy ludzie”
To był niezwykły pontyfikat. Jan Paweł II odbył ponad 100 podróży do 130 krajów świata. Swój pontyfikat zainaugurował w 1979 roku „pielgrzymką wiary” do Ameryki Łacińskiej.
Za najważniejsze wydarzenie uważa się powszechnie jego wizytę w 2000 roku w Ziemi Świętej. W Jerozolimie Ojciec Święty prosił m.in. lud izraelski o wybaczenie grzechów Kościoła.
We wszystkich miejscach na świecie Jan Paweł II z ogromnym szacunkiem wypowiadał się o lokalnej kulturze, nawet jeśli niewiele miała wspólnego z tradycją chrześcijańską. W czasie homilii starał się przynajmniej kilka słów powiedzieć w oryginalnym języku. Przyzwyczaił nas też do różnych egzotycznych nakryć głowy.
„Serce, a może serca nieprzyjazne uzbroiły wrogą dłoń, ażeby w osobie Papieża – i to właśnie tego Papieża – najcelniej ugodzić Kościół”
13 maja 1981 roku na Placu św. Piotra w Rzymie Jana Pawła II dosięgły kule zamachowca. Na szczęście pociski przeszły przez ciało Papieża omijając wszystkie ważne organy. Do dzisiaj pozostaje zagadką, jak kierowca karetki dotarł do polikliniki w osiem minut, gdy jadące na sygnale wozy policyjne potrzebowały na to trzydzieści.
Ojciec Święty spotkał się z zamachowcem Ali Agcą w więzieniu Rebibbia 23 grudnia 1983 roku. Co było przedmiotem ich rozmowy? Nie wiadomo.
„Bóg powołał zatem człowieka do istnienia, powierzając mu za zadanie bycie twórcą”
Jan Paweł II już w młodzieńczych latach zatopił się w sztuce. Pochłaniał klasykę literatury polskiej i obcej, rozwijał w sobie wrażliwość. Okazał się ponadto rewelacyjnym aktorem. Starsi mieszkańcy Wadowic do dziś wspominają z zachwytem Kirkora z „Balladyny” w wykonaniu Karola Wojtyły. Miał bardzo dobrą pamięć. Często umilał czas swoim przyjaciołom z grupy teatralnej recytując całego „Pana Tadeusza”.
Sam też tworzył. Pisał wiersze i sztuki dramatyczne. Wszystkich poruszyła zwłaszcza książka „Przekroczyć próg nadziei”. To wspaniała podróż po czeluściach ludzkiego ducha. Przynosi otuchę i nadzieję.
„Pozwólcie mi odejść do domu Pana!”
Śmierć Ojca Świętego nastąpiła w sobotę 2 kwietnia 2005 roku o godzinie 21.37. W wieczór poprzedzający zgon napisał na karteczce:
„Jestem pogodny, wy też bądźcie. Módlmy się razem z radością. Dziewicy Maryi powierzam wszystko radośnie”.
Po zgonie Jana Pawła II w wielu krajach świata ogłoszono żałobę narodową.